
**W. S.: Skąd u Pani zainteresowanie akurat taką podkategorią psychologiczną i skąd wzięła się u Pani pasja?
A. C.:** Jako, że wychowałam się w Wyszkowie, w mieście, gdzie działa dużo firm transportowych i większość osób z mojego otoczenia to albo pracownicy, albo właściciele firm z branży transportowej (w tym ojciec i brat to kierowcy zawodowi, właściciele rodzinnej firmy), ten profil działalności jest mi dobrze znany. Wybierając swoją ścieżkę zawodową w kierunku kształcenia psychologicznego już od początku wiedziałam, że kiedyś na pewno będę też psychologiem transportu. Mój główny obszar zainteresowań psychologicznych jest jednak zgoła odmienny (seksuologia) i to w tym kierunku w pierwszej kolejności podjęłam kształcenie i rozwój zawodowy. Jednak temat psychologii transportu w moim życiu przewijał się cały czas i w konsekwencji ukończyłam studia podyplomowe w tym kierunku w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie. Przy dużym wsparciu i pomocy ze strony brata, udało mi się połączyć te dwa obszary zainteresowań (seksuologia i transport) i otworzyć Pracownie Psychologiczno - Seksuologiczną w Wyszkowie, gdzie prowadzę zarówno badania psychologiczne dla kierowców i operatorów jaki i poradnictwo psychologiczno - seksuologiczne.
**W. S.: Jakie badania znajdują się w Pani ofercie?
**A. C.:**** Badania w głównej mierze skierowane są do kierowców, którzy ustawowo lub na mocy innych dokumentów prawnych mają obowiązek je wykonać, a więc:
- kierowców zawodowych i kandydatów na kierowców (C, C+E, D, D+E, T)
- osoby zatrudnione na stanowisku kierowcy lub wykonujący przewozy na potrzeby własne
- instruktorów i egzaminatorów nauki jazdy oraz kandydatów na te uprawnienia
- kierowców pojazdów uprzywilejowanych i przewożących wartości pieniężne
- kierowców TAXI
- kierowców w sytuacji:
- - przekroczenia limitu punktów karnych
- -kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających
- spowodowanie wypadku drogowego
- kierowców kategorii B samochodów służbowych
- kierowców rajdowych
Ponadto w mojej pracowni wykonuje również badania dla osób pracujących na wysokości i w zawodach wymagających sprawności psychomotorycznej oraz operatorów, a w szczególności:
- wózków widłowych i każdego innego typu
- suwnic, żurawi i innych typów dźwigów
- koparek, ładowarek oraz innego sprzętu ciężkiego, maszyn drogowych i budowlanych
- Możliwość przebadania mają również wszystkie inne osoby chcący sprawdzić swoją sprawność intelektualną, osobowość, funkcje poznawcze, predyspozycje zawodowe.
Jako, że moją specjalnością jako psychologa jest również psychoterapia i terapia seksualna to również z tego zakresu prowadzę diagnozy (więcej na: http://www.seksuologpsycholog.pl/)
**W. S.: Jakie Pani zdaniem cechy osobowościowe powinien mieć dobry kierowca?
**A. C.: Osobowość kierowcy jest bardzo ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Według mnie szczególnie cenną cechą osobowości kierowcy jest umiejętność panowania nad emocjami. Natomiast cechy osobowości najczęściej wymieniane, jako sprzyjające szachowaniom ryzykownym, będące predykatorem wypadków drogowych to: koncentracja na sobie, impulsywność, nieodpowiedzialność, potrzeba stymulacji. Również wysoki neurotyzm (niezrównoważenie emocjonalne), niska ugodowość i niska sumienność przyczyniają się do agresywnego i brawurowego stylu jazdy.
W. S.: Czy prowadzi Pani terapię dla kierowców?
A. C.: Zacznę może od tego, że wskaże grupy kierowców, które mogą kwalifikować się do terapii. Są to: kierowcy mający problem z nadużywaniem alkoholu i innych substancji psychoaktywnych, sprawcy i uczestnicy wypadków drogowych oraz kierowcy wypaleni zawodowo.
Terapią pierwszej grypy z uwagi na brak kwalifikacji nie zajmuje się. Jednak swoich klientów z takim problemem kieruje do właściwych specjalistów w tej dziedzinie. Pomocy i wsparcia psychologicznego udzielam dwóm pozostałym grupom. Z tym, że sprawcy wypadków kierowani są przez starostę na obowiązkowe badania psychologiczne, jednakże nie ma to nic wspólnego z terapią, a służy tylko diagnozie. Uważam jednak, że ta grupa kierowców oraz dodatkowo uczestnicy wypadków drogowych, powinni być objęci szczególną odziaływaniem psychologicznym z zakresu interwencji kryzysowej, ze względu na duże ryzyko wstąpienia PTSD (zespół stresu pourazowego). Każdego kierowcę, który znalazł się w takiej sytuacji zachęcam we własnym zakresie do skorzystania z konsultacji psychologicznych bezpośrednio po zdarzeniu. Właścicielom firm zatrudniających kierowców natomiast zalecam podjęcie w współpracy z wyspecjalizowanym w tym zakresie psychologiem.
W. S.: Czy kierowcom również grozi choroba zawodowa?
A. C.: Z psychologicznego punktu widzenia kierowcy stanowią szczególną grupę zawodową narażoną na stres. Stres jak wiadomo jest przyczyną chorób zawodowych. Na pojawienie się stresu u kierowcy wpływa niewątpliwie jakość i ilość pracy (przeciążenie), ale również hałas, temperatura itp. Negatywne skutki doświadczanego przez kierowców stresu znajdują się w grupie najbardziej dotkliwych i poważnych. Długotrwale utrzymujący się stan stresu może powodować depresję, nerwicę, nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, choroby serca, bóle kręgosłupa, choroby infekcyjne, zwiększone ryzyko chorób nowotworowych. Jednym z działań profilaktycznych w tym kierunku powinna być edukacja radzenia sobie ze stresem i sytuacjami konfliktowymi.
W. S.: Z czym najczęściej kierowcy mają problem?
A. C.: Jeżeli chodzi o obszary, które badam to najwięcej trudności kierowcom przysparza badanie sprawności psychomotorycznej, czyli szybkości i adekwatności reakcji oraz koordynacji wzrokowo-ruchowej (tzw. badania aparaturowe). Uważam jednak, że po części wynika to ze stresu jaki towarzyszy badaniu i z błędnego przekonania, iż te badania są bardzo trudne. W większości przypadków kierowcy, którzy mieli z tym problem w drugim podejściu do badania wypadają dobrze. Innych trudności nie zauważyłam.
W. S.: W jaki sposób bliscy mogą wspierać kierowców?
A. C.: Szczególnego wparcia potrzebuje grupa kierowców zawodowych jeżdżących na trasach międzynarodowych. Rozłąka z bliskimi, pobyt poza domem, długa i monotonna jazda, stanowią trudną sytuacje dla kierowcy. Najbliższe osoby nierzadko zamiast wspierać, obarczają kierowcę winą za zaistniałą sytuację, za to, że go nie me. Tędy droga prowadzi już tylko do stanów przygnębienia i depresji. Rola bliskich powinna być zgoła odmienna. Kierowca powinien mieć poczucie, że rozumiemy dlaczego go teraz z nami nie ma i czekamy na niego. Ważny jest codzienny kontakt, aby móc podzielić się swoimi przeżyciami z danego dnia. Należy unikać rozmów na kontrowersyjne tematy, które mogą prowadzić do sprzeczki. Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak docenienie pracy kierowcy, tego co robi. Należy mu to powiedzieć i swoim postepowaniem upewniać go w tym.
W. S.: Czy istnieją jakieś rady, które może Pani udzielić dla naszych czytelników związanych z transportem?
A. C.: Prozaicznie moja rada skierowana będzie nie do kierowców zawodowych, czyli moich klientów, bo oni stosunkowo dobrze wypadają w statystykach wypadkowości itp., a do wszystkich innych uczestników ruchu drogowego. Mam tu na myśli zarówno kierowców, rowerzystów, motocyklistów, jak i pieszych. Wiele mówi się o kulturze na drodze, a moim zdaniem problem ten stale narasta. Moje zalecenia w tym kierunku jest takie aby traktować innych uczestników ruchu jako partnerów a nie przeciwników. Spróbujmy przestawić się na takie myślenie, a problem zacznie znikać sam.
Drugie zalecenie skieruję pod rozwagę firm transportowych, występując poniekąd w roli ambasadora swoich klientów. Uważam, iż właściciele firm powinni mieć świadomość, że kierowca stanowi istotny czynnik w branży przewozowej dlatego dbałość o jego stan psychofizyczny powinna być dla firmy priorytetem, Firm transportowych, w których kierowcy mogą liczyć na wsparcie psychologiczne nie ma zbyt wiele. Najwyższy czas to zmienić,